Subscribe:

niedziela, 15 stycznia 2012

Zwykła lodówka czy może No-Frost?

Kupując lodówkę musimy dokonać wielu wyborów  – jaka wysokość/szerokość/głębokość, czy z zamrażalnikiem czy bez, czy zamrażalnik na górze czy na dole, na której komorze nam bardziej zależy, jakie ma być dodatkowe wyposażenie. Te wszystkie dylematy są  jak najbardziej uzasadnione ponieważ dotyczą bardzo ważnych cech urządzenia które będziemy użytkować przez parę najbliższych lat. Jednak również ważną, jak nie najważniejszą, jest kwestia wyboru systemu chłodzenia. Dlaczego jest to takie ważne? Od tego zależeć będzie  jak długo żywność  będzie nadawała się do spożycia a przecież po to właśnie kupujemy lodówkę.

Do wyboru mamy system standardowy czyli szronowy i system No-Frost czyli bezszronowy. Oczywiście w tym zestawieniu jedno rozwiązanie jest lepsze od drugiego ale zaraz do tego dojdziemy. Różnicę miedzy tymi dwoma systemami omówię na przykładzie chłodziarko- zamrażarki typu combi ( górna – komora chłodzenia, dół – komora zamrażania. )



Myślę, że nie muszę objaśniać co to jest system szronowy – występuje on w lodówkach niemal od momentu ich powstania. Oczywiście przez te wszystkie lata był on ciągle udoskonalany jednak ogólna zasada działania nie zmieniła się – nie będę rozwodził się nad tym jak  działa agregat i czynnik chłodzący. Najbardziej zauważalną oznaką pracy takiej lodówki jest osadzanie się w chłodziarce szronu ( w zamrażarce lodu ),który powstaje z wilgoci pochodzącej z produktów spożywczych i powietrza zewnętrznego, dostającego się podczas otwierania drzwi  lodówki. System No-Frost jest to natomiast rozwiązanie polegające na chłodzeniu oraz zamrażaniu powietrzem nawiewanym do komór systemem kanałów powietrznych i wentylatora co powoduje również wymianę powietrza, usunięcie nadmiaru wilgoci ( przez co nie ma szronu ani lodu ) oraz nieprzyjemnych zapachów. Często stosowana nazwa zamienna czyli system bezszronowy jest trochę mylna. To że wewnątrz komór nie widzimy szronu nie znaczy, że go nie ma. Tak jak wspominałem wcześniej, dzięki ruchowi powietrza wewnątrz komór i kanałom powietrznym nadmiar wilgoci usuwany jest na zewnątrz komór. Następnie wilgoć poddana jest tym samym zabiegom co w systemie standartowym – zamiana w szron na powierzchni parownika, rozmrożenie, usunięcie wody poprzez odparowanie.


Jeżeli uważasz, że:
 - informacje zawarte w tym lub innym poście mogą być dla Ciebie przydatne
 - mało jest rzetelnych stron zajmujących się tą tematyka
i chciałbyś aby ten blog rozwijał się nadal to proszę Cię drogi internauto abyś przed opuszczeniem tej strony kliknął na reklamy zamieszczone na tym blogu. Dla Ciebie to będzie dosłownie chwila a dla mnie miły gest doceniający moją pracę i poświęcony czas. 
Z góry dziękuję

Lodówki z systemem standardowym występują w ofercie handlowej prawie wszystkich producentów. Mamy dużą możliwość wyboru w zależności od tego jakich rozmiarów poszukujemy ( od chłodziarek hotelowych po wysokie dwumetrowe modele )czy od ilości i rodzaju komór ( sama chłodziarka,  zamrażalnik wewnątrz chłodziarki, nad chłodziarką czy pod ).  Sprzęty te mogą występować z manualnym sterowaniem - pokrętło regulujące temperaturę jednocześnie w chłodziarce i zamrażarce. Dostępne są również modele, które mają dwa termostaty a nawet agregaty dzięki czemu możemy sterować komorami niezależnie ( w przypadku dwóch agregatów możemy nawet wyłączyć dowolną komorę jednak to rozwiązanie może mieć pewien minus – większy hałas spowodowany pracą dwóch agregatów ). Występuje również sterowanie elektroniczne ( również w wersji  z jednym lub dwoma termostatami czy agregatami. ) Dodatkowo z elektronicznym sterowaniem występuje elektroniczny czujnik temperatury, który jest bardziej dokładny niż mechaniczny ( bada temperaturę powietrza bezpośrednio w wnętrzu komór lodówki dzięki czemu szybciej reaguje na zmiany temperatury a produkty dłużej zachowują swoją świeżość ) . Jednym z głównych objawów działania lodówki szronowej ( oprócz utrzymywania odpowiedniej temperatury ) jest produkcja szronu i lodu z wilgoci dostarczonej do wnętrza komór lodówki. I tutaj pojawia się mowa o najbardziej uciążliwej czynności dotyczącej obsługi lodówki – rozmrażanie. Wiadomo – nadmiar szronu i lodu trzeba usunąć zanim lodówka postanowi zrobić to za nas i w najmniej oczekiwanym momencie  sama się rozmrozi. Wcześniej wspominałem, że lodówki szronowe ciągle się rozwijają. I to dotyczy również rozmrażania. Dzisiaj lodówka szronowa sama się rozmrozi a przynajmniej jedna z jej komór. W komorze chłodniczej szron osadza się na tylniej ścianie. Aby go usunąć, lodówka podwyższa temperaturę, szron zamienia się w  wodę która po ściance spływa najczęściej do rynienki a następnie do otworu i kanaliku odpływowego. Kanalik prowadzi do plastikowego pojemnika osadzonego na agregacie, skąd woda pod wpływem temperatury wytwarzanej prze z agregat podczas pracy, odparowuje. Ten cykl może powtarzać się od kilku do nawet kilkunastu razy na dobę. I tyle w teorii bo z praktyką jest już gorzej. Cześć wody, która powinna trafić do kanalika pozostaje w chłodziarce. Powodów jest kilka – zbyt szybkie rozmrażanie przez co nadmiar wody, zanim spłynie do kanalika, przelewa się przez rant rynienki lub ( co najczęściej się zdarza ) otwór odpływy jest zapchany i cała woda pozostaje w komorze chłodzenia. Oczywiście otwór można przeczyścić i po sprawie – jednak tak jak wspominałem, cykl rozmrażania może wstępować nawet kilkanaście razy na dobę czyli czyszczenie otworu będzie konieczne dość często – mało wygodne, prawda?. I najważniejsze – ta funkcja dotyczy tylko i wyłącznie komory chłodzenia. Zamrażalnik musimy rozmrozić  tradycyjnie, najczęściej wyłączając całe urządzenie z prądu ( no chyba, że mamy dwa niezależne agregaty ale tych urządzeń jest mało ). Mimo iż dzisiejsze urządzenia nie produkują lodu tyle co te starsze ale jednak na rozmrażanie musimy poświęcić 3-4 godziny. Przy tej czynności i tak rozmrozimy komorę chłodzenia ( będziemy mieli okazję ją umyć ). Producenci zalecają rozmrażanie zamrażalnika raz na 6 miesięcy. A więc jak widać system automatycznego rozmrażania w komorze chłodzenia nie jest takim wspaniałym rozwiązaniem jakim często ogłaszają go sprzedawcy podczas rozmowy z klientem. Ponadto pozostająca woda powoduje wzrost poziomu wilgoci co jest właśnie jednym z głównych przyczyn szybszego psucia się produktów spożywczych.

Lodówki z systemem No-Frost są coraz popularniejsze i duża część producentów ma je w swojej ofercie handlowej. Niestety pewnym problemem może być wybór odpowiednich wymiarów, gdyż najniższe dostępne lodówki typu combi mają wysokość 170 cm i wyłącznie 60 cm szerokości. Również lodówki z górnym zamrażalnikiem praktycznie nie istnieją ( jedyny tego typu model dostępny jest w ofercie firmy Sharp ). Tak jak wspominałem wcześniej w tym systemie występuje zamrażanie i chłodzenie nawiewanym powietrzem a nadmiar wilgoci jest usuwany na zewnątrz komór. Dzięki temu produkty zachowują zdecydowanie dłużej swoją świeżość w stosunku do lodówek szronowych ( np. wędlina prędzej zaschnie niż pokryje się nalotem, charakterystycznym w lodówkach szronowych ale będzie zdatna do zjedzenia nawet przez 8-9 dni ). Częstym zarzutem kierowanym przeciw systemowi No-Frost jest właśnie wysuszanie produktów. Przyznaję, zjawisko to występuje ale naprawdę w bardzo ograniczonym stopniu -  zwłaszcza jeżeli lodówka ma dwa niezależne obiegi powietrza w komorach (wilgotność w komorze chłodzenia jest wyższa niż w starszych lodówkach z jednym wspólnym obiegiem co zapobiega wysuszania a nadal przedłuża możliwość przechowywania produktów spożywczych ). Pokarm można przechowywać w pojemnika co również ograniczy ten efekt do zera. Myślę, że ten zarzut najlepiej kwituje wypowiedź jednego z moich klientów „…wolę aby jedzenie mi wysychało niż kiełbasa była obślizgła i musiał ją wyrzucać po trzech dniach…”. Wielu producentów w swoich lodówka stosuje system nawiewów kierowanych na każdą z półek ( różne nazwy handlowe ) dzięki temu  na każdej półce mamy taką samą temperaturę ( nie musimy już układać produktów według rozkładu temperatur). Sterowanie wygląda tak samo jak w lodówkach szronowch ( przy czym nie występują lodówki z dwoma agregatami ). Praktycznie wszystkie posiadają elektroniczne sterowanie i dwa termostaty ( manualne sterowanie posiada tylko kilka modeli ).Dzięki elektronicznemu czujnikowi temperatury lodówka bardzo szybko reaguje na zmiany temperatury co również przedłuża żywotność produktów. Bardzo często stosowane są takie funkcje jak tryb wakacyjny ( możliwość wyłączenia komory chłodzenia przy włączonej zamrażalce ), funkcja super chłodzenia czy super zamrażania ( bardzo szybkie schładzanie lub mrożenie ). Dzięki możliwości kierowania nawiewu na każdą półkę , lodówki No-Frost często wyposażone są w dodatkowe zamknięte komory. Najprostsze mają osobne nawiewy powietrza przez co głównie wilgotność w nich jest powyższona ( przeznaczone do przechowywania głównie świeżych warzyw i owoców ) jednak nie mamy możliwości regulacji temperatury wewnątrz komory. Najbardziej zaawansowane są niezależnymi komorami chłodzącymi. Regulacja temperatury ograniczona jest przeważnie tylko do kilku zakresów ale w takich komorach możemy uzyskać temperaturę 0o C czy nawet wartości ujemne niezależnie do temperatury w głównej komorze chłodzenia ( bardzo szybkie schładzanie bez konieczności uruchamiania trybu super chłodzenia w całej komorze ). Lodówki z systemem szronowym również posiadają zamknięte komory jednak nie oferują niczego więcej po za podwyższoną wilgotnością.

Jak widać informacji jest wiele ale mam nadzieję, że pozwoli to nakreślić pełny obraz różnic miedzy tymi dwoma systemami, ich zalety oraz wady. W innym poście postaram się rozwiać kilka mitów dotyczących systemu No-Frost  ( a tych jest dość sporo ).

Wszelkie pytania i uwagi  proszę kierować na maila lub zamieszczać w komentarzach.

P.S.
Jeżeli uważasz, że:
 - informacje zawarte w tym lub innym poście mogą być dla Ciebie przydatne
 - mało jest rzetelnych stron zajmujących się tą tematyka
i chciałbyś aby ten blog rozwijał się nadal to proszę Cię drogi internauto abyś przed opuszczeniem tej strony kliknął na reklamy zamieszczone na tym blogu. Dla Ciebie to będzie dosłownie chwila a dla mnie miły gest doceniający moją pracę i poświęcony czas. Z góry dziękuję.

Jeżeli poszukujesz sprawdzonych przepisów na szybkie, tanie i pyszne ciasta, sałatki, mięsa oraz inne potrawy, zapraszam na bloga Świat Smaku

Zapraszam również na mój kanał Patentowo na YouTube gdzie przedstawiam ciekawe patenty pomagające znieść trudy życia codziennego :)

51 komentarzy:

Marcin pisze...

Witam,

w takim razie czy warto kupować lodówkę jeśli No-Frost jest tylko w zamrażalniku?
Chodzi mi konkretnie o lodówki Side_by_Side SHARP'a, gdzie producent deklaruje NoFrost w zamrażalniku i niejaki system HybridCooling w chłodziarce?
Czy HybridCooling i NoFrost to w zasadzie to samo tylko inaczej nazywane?

Pozdrawiam,
Marcin

Rafał Szymczak pisze...

HybridCooling jest to w pewnym sensie połączeniem systemu NoFrost z systemem szronowym. Głównie chodzi o to aby podnieść poziom wilgotności w chłodziarce dzięki czemu produkty mniej wysychają. Niestety wyższy poziom wilgotność powoduje skrócenie czasu przydatności do spożycia w stosunku do tradycyjnego NoFrost. Ja jestem jednak zwolennikiem tradycyjnego NoFrost w chłodziarce i zamrażalce

Marcin pisze...

Ciekawi mnie zatem dlaczego SHARP nie daje NoFrost'a nawet w najwyższym modelu (w chłodziarce)?

Powiem tak - rozglądam się za zakupem Side_by_Side typu frenchdoor (bez przegrody pionowej) i już miałem brać BEKO GNE114612FX, kiedy natrafiłem na SHARP'y (dokładnie Sharp SJ-F72PVSL) i jest zagwostka. Szukam czegoś w cenie do 4kPLN. Jakoś SHARP mi się lepiej kojarzy niż BEKO - może niesłusznie?

Najniższy model z SHARP'a (j/w) jest w cenie do 4kPLN i owe BEKO również. BEKO ma powłoki antybakteryjne, SHARP chyba nie (nie wspominają o tym).
SHARP za to ma niby antybakteryjną funkcję PLASMACLUSTER, za którą nie wiem czy ma sens dopłacać jakieś 1200zł do kolejnego modelu (w najniższym tego nie ma)

Beko ma NoFrosta wszędzie, ale... w parametrach hałaśliwość ma 45dB. SHARP'y 38dB. Nie mam porównania i punktu odniesienia, więc może to zwyczajny marketing i nie powinienem tego brać pod uwagę. Sporo opinii na temat SHARP'owego 38dB to: zbyt hałaśliwa :-/
To w takim razie co z BEKO? Nie wiem jak u innych producentów, czy zeszli poniżej 38dB.
Nie było by to jednym z topowych kryterium wyboru, gdyby nie to że lodówka ma być wolnostojąca w kuchni otwartej na salon i trochę mam obawy o głośność pracy, dlatego tym też się sugerowałem.

Zapraszam do dyskusji :-)

Aaa, i jeszcze jedno czy jeśli warto było by dopłacić do PLASMACLUSTER i wydawać tym samym 5kPLN za SHARPA, to czy w cenie 5kPLN nie wyłania się znowu jakiś inny lepszy konkurent?
Eh, i tak w nieskończoność ;-)

Pozdrawiam,
Marcin

Rafał Szymczak pisze...

bardzo chętnie mogę podyskutować i pomóc w wyborze :) jednak prosiłbym o kontakt mailowy lub gg gdyż wolałbym tam przenieś naszą dyskusję a tu pozostawić miejsce do komentowania artykułu

marix pisze...

Planuję zakup lodówki typu No-frost, czy ktoś mógłby pomóc w wyborze między tym Samsungiem: http://stylowe-agd.pl/lodowki/ekologia-w-stylowej-formie/ a tym Boschem: http://www.nokaut.pl/lodowki/lodowka-bosch-kgn-36vi30.html?

Anonimowy pisze...

Większą zaletą No-frostu niż ręczne rozmrażanie jest, wg. mnie to, że min. owoce nie są oblepione lodem. Ale, tu pytanie do zorientowanych, czy w nowoczesnych lodówkach bez no-frostu (moja jest strasznie stara), występuje problem oblodzenia produktów.
Czy to prawda, że do mrożenia w no-frost opakowania muszą być chermetyczne?
Ola

Anonimowy pisze...

Witam, dzięki za interesujący tekst o "no frostach" - a, że noszę się z zamiarem ewentualnego zakupu takiej lodówki mam pytanie: czy w ogóle warto kupić tego typu lodówkę czy też lepiej ograniczyć się do lodówki z "automatycznym odmrażaniem". Moje wątpliwości rozbudziły informacje odnośnie częstego "padania" systemu no frost i wtedy lodówka przestaje działać a koszt naprawy jest tak duży, że lepiej zainwestować w nową. Ponadto jeżeli już się zdecyduję to czy kupić z no frost tylko w zamrażalniku czy i tu i w lodówce? Acha - zapomniałem wspomnieć że planuję zakup samsunga typu kombi ewentualnie lg (hm...tu też nie mogę się zdecydować)
Jeżeli mogę prosić o jakiś komentarz - będę wdzięczny.
Pozdrawiam CR

Anonimowy pisze...

Dodam, że będę wdzięczny za szybką odpowiedź i wskazówki ponieważ mój zakup musi nastąpić w ciągu dwóch dni :)a niestety dopiero teraz trafiłem na tę stronę :/
CR

Rafał Szymczak pisze...

zwykle nie robię tego w komentarzach ale skoro zależy Panu na czasie - ja dla siebie zdecydowanie wybrałbym NoFrosta i to pełnego ( góra i dół ) zalety są myślę dość jasno zawarte w artykule powyżej. Co do awaryjności - NoFrosty psują się tak samo często jak zwykłe lodówki. Fakt często posiadają więcej elektroniki przez co koszt naprawy może być większy ale zapewniam Pana, że jak się zepsuje zwykła lodówka to koszt naprawy też nie jest mały i zwykle również nie opłaca się jej naprawiać ( najczęściej występująca usterka w lodówkach to ucieczka gazów chłodniczych bądź awaria czujnika temperatury - niezależnie czy jest to NoFrost czy zwykła lodówka pierwsza usterka jest praktycznie nie do naprawienia, druga jest nieopłacalna i też bardzo trudna do wyeliminowania ). Jeżeli chodzi o Samsunga i LG to nie wiem jakie modele ma Pan upatrzone ale ja dla siebie wybrałbym Samsunga, zwłaszcza któryś z modeli produkowanych w Polsce ( dobre wykonanie, jedna z największych pojemności chł i zam w swojej klasie, w miarę ciche jak na NoFrost - 42 dB )

Anonimowy pisze...

Ogromne dzięki za szybką odpowiedź - teraz upewniłem się co do decyzji - zaszaleję i wezmę no frost. Może akurat trafię na jakiś idealny egzemplarz ;) A mój wybór padł na RL56GSGMH - bez szaleństwa cenowego i z całym "noFrostem", naturalnie made in poland :) Jeżeli ma Pan jeszcze jakiś komentarz co do mojego wyboru to chętnie skorzystam z Pana wiedzy.
Pozdrawiam CR

Anonimowy pisze...

Witam
Proszę o opinię o lodówkach AEG Santo. Czy są godne uwagi?
Pozdrawiam

Anonimowy pisze...

Niestety blog chyba umarł śmiercią naturalną.... a szkoda...

Anonimowy pisze...

Tekst w prosty sposób tłumaczy zasady działania lodówki. Trafiłam na niego już po zakupie lodówki Samsunga z no frostem i jestem troszkę spokojniejsza bo wyboru dokonał mąż:)Pozdrawiam

Anonimowy pisze...

Dzień dobry,
jestem zmuszona kupić nową lodówkę i jestem laikiem w tych sprawach, dlatego dziękuję za artykuł rzeczowy, treściwy. Na pewno pytań będę miała jeszcze mnóstwo! Za artykuł dziękuję, rozwiał wiele wątpliwości.Pozdrawiam Łucja

Anonimowy pisze...

Witam
Planuję kupić lodówkę. Zastanawiam się nad Indesit BIAA 13 FX. CZy to dobry wybór? Czy lodówka no frost jest hałaśliwa?

Cluzo pisze...

Witam,
Świetny artykuł, zresztą nie tylko ten. Z ciekawości przeczytałem sobie inny Pana wpis, ten o telewizorach 3D, mimo że wcale takiego telewizora nie mam zamiaru kupować. Prostym językiem i w rzeczowy sposób wyjaśnia Pan różnicę pomiędzy różnymi technologiami, co na pewno ułatwia dokonanie wyboru przy zakupach. Kawał dobrej roboty!
A teraz koniec pochwał i do rzeczy - mam krótkie pytanie: chcę kupić lodówkę z systemem no frost. Miała by ona stanąć w salonie w którym jest także kominek. Jak wiadomo z kominka niestety dość się kurzy i tu mam wątpliwość, czy to nie będzie szkodziło bezszronowej lodówce? Jak rozumiem są tam jakieś wentylatory, wloty powietrza itp. Czy posiadają jakieś filtry? Czy można w prosty sposób się do nich dostać w celu ich oczyszczenia? Innymi słowy czy lodówka z systemem no frost nadaje się do pomieszczenia w którym jest kominek.
Z góry dziękuję za poradę i pozdrawiam.

Anonimowy pisze...

Lodówki Samsung to największe dziadostwo mam 44ecis i tak głośnej nikt nie słyszałem o wymienianym termostacie już nie wspomnę.NIE POLECAM

Anonimowy pisze...

Witam.
10 grudnia 2012 kupiłam lodówkę Indesit z systemem No-Frost.
Po 10ciu dniach już był u mnie serwis bo było słychać notoryczne klikanie[190 kliknięć w ciągu 5 min] można było oszaleć.Serwisant wymienił moduł i ustawił pionowo filtr i ta usterka została na szczęście wyeliminowana.Po kilku godzinach pracy lodówki z nowym modułem pojawił się następny problem :( z tyłu lodówki zaczęło coś trzeć , warczeć , coś jakby coś się kręciło ale miało jakiś opór , momentami jakby się zatrzymywało i wyło bo nie mogło ruszyć.Odgłosy są prawie tak głośne jak osobna praca lodówki która ma 44 db.No i znowu wezwałam serwis i pan z Serwisu po "palpacyjnym" tak !!! zmierzeniu temperatury w chłodziarce i wzrokowym obejrzeniu lodówki stwierdził że nic nie pomoże bo chłodziarka ma dobrą temperaturę , a te tarcia z tyłu lodówki to jest praca czynnika chłodzącego i pojechał.A ja zostałam z lodówką i z "hałaśliwym" czynnikiem chłodzącym.Proszę o pomoc - czy czynnik może tak głośno pracować? Nie wiem co robić , pisać do producenta? to jest bardzo uciążliwe , a lodówkę mam dopiero miesiąc.
pozdrawiam

Anonimowy pisze...

A może ktoś wypowie się o lodówkach Whirlpool szósty zmysł. Warto czy nie taką kupić?

Anonimowy pisze...

Moim zdaniem ta technologia 6 zmysł jest bardzo dobra, bo dzięki elektronicznemu sterowaniu temperaturą i wilgocią warunki w lodówce są optymalne, a my nie musimy się o nic martwić.

Anonimowy pisze...

Witam,

jakie są zalety i wady oraz różnice pomiędzy systemem low-Frost a no-Frost ? czy któryś z nich jest bardziej wydajny, mniej awaryjny ? proszę o opinię.

Anonimowy pisze...

Wlasnie kupilam lodówke NO FROST Samsung model RB31FERNDSS; czy moze ktos mi poradzi jak ustawic tempereture lodowki i zamrazarki, w instrukcji nie bardzo sie moge doczytac

Anonimowy pisze...

Witam! Mam lodówko-zamrażarkę, Ardo FDP-24 model chyba z 1994 jeszcze na R12. Pojemność 245 i 49 dm3. Ostatnio mechanik wymienił termostat. Lodówka pracuje w systemie około 10 minut pracy i 10 odpoczynku. Czy to jest prawidłowe? I jeszcze jedno Jak regulowana jest temperatura w zamrażalniku ( na górze osobne drzwi)??? Skoro termostat jest tylko na dole? Lodówka ma jest już w systemie no-frost bo ma samo rozmrażającą się płytę w lodówce ( jest tam też grzałka), a pod nią odpływ wody. Sprawdzałem temperatury w zamrażalniku -20 do -25 lodówka +7. Ustawiony na 1 regulator (termostat). Pozdrawiam! P.s. Dobry artykuł.

Anonimowy pisze...

brakuje tylko informacji, że system no frost powoduje duży wzrost zużycia energii elektrycznej, zarówno na wymianę powietrza z otoczeniem jak i na osuszenie powietrza.
poza tym jak wstawisz serek biały czy żółty lub wędline to wyschnie, nie wiem dlaczego jest opinia że z no frost się dłużej przechowuje żywność, chyba dla zwoleników suszonej kiełbasy :)
optymalny wybór to no frost w zamrażarce i brak no frost w chłodziarce

Anonimowy pisze...

jeszcze zaktualizuje mój poprzedni komentarz,
napisałem, że optymalny wybór to no frost w zamrażarce, ale to dla tych co chca w ogóle miec tą funkcję i nie widzieć lodu :)
osobiście wole zamrażarkę bez no frost, o wiele niższe zużycie energii, cichsza i bezawaryjna, w no frost cały czas słyszysz wentylator, a tak to tylko agregat gdy się włącza.
mankament taki, że trzeba rozmrażać raz na rok, ale to i tak rzadziej niż w dawnych minsk polar gdzie zamrażalnik w lodówce.

Anonimowy pisze...

To może ja się wypowiem, jako posiadacz lodówki z Samsung z systemem No Frost. Jednodniowy posiadacz! Powiem szczerze, że na razie mam mieszane uczucia. Lodówka super wygląda, ma bardzo fajne opcje ale jest głośniejsza od mojej poprzedniczki Amici. Tamta miała 40db ta ma 42db i wierzcie mi słyszę różnice. Natomiast jak nie pracuje agregat to jest idealna cisza, nie słyszę żadnego wentylatora. Pobór mocy jest na pewno większy i lodówka gabarytowo jest większa. To są minusy. Tylko jeśli ktoś kupuje lodówkę za ponad 3 tysiące to czy nie stać go na zapłacenie 100 PLN więcej za prąd w skali roku?

Jest jeszcze jedna wada, boki lodówki się grzeją. Na początku jak ją odpaliłem i intensywnie pracowała to boki były wręcz gorące! Szok! Teraz są na szczęście letnie, bo lodówka ustabilizowała temperaturę.

O dziwo, to co w tej lodówce jest zaletą w dzień a wadą w nocy to wyświetlacz. W dzień, super...ale w nocy, to niebieskie światło rozświetla mi kuchnie i kawałek salonu!

Ogólnie polecam ludziom z dużym domem, oddzielna kuchnią gdzie można sobie lodówkę wstawić zamknąć drzwi i mieć wywalone na hałas i światło. Ja ją wstawiłem do kuchni połączonej z salonem w którym śpię i teraz cierpię! Ale może to kwestia przyzwyczajenia się. Za parę miesięcy wypowiem się ponownie.

Anonimowy pisze...

Kupiłam Lodówkę BekoCN136241X zw względu na mały pobór prądu 177 a teraz mam wątpliwości czy rzeczywiście dobrze zrobiłam bo no frost ma być tylko w zamrażalniku chłodziarka ma rozmrażać się automatycznie Mam wątpliwości czy dokonałam właściwego wyboru.Proszę barrzo o opinię bo w sklepie mogą ją zwrócić dla mam jeszcze 1 dzień

Anonimowy pisze...

Witam! Zakupiłem sobie lodóweczkę SHARP SJ-300V z opcją no frost, mam ją zaledwie jeden dzień, nie miałem do czynienia wcześniej z lodówkami z tą opcją ale mam jedno pytanie, czy to normalne jest że pracuje cały czas bez przerwy (tzn. cały czas słychać ją, coś jakby wentylator), boki lodówki ciepłe. Może ktoś ma taką no i właśnie czy to jest prawidłowe. Pozdrawiam

Anonimowy pisze...

Witam! Gratuluję wiedzy sama chciałabym taką posiadać szczególnie teraz gdy urządzam mieszkanie i nie bardzo wiem jaki sprzęt zakupić. Mąż robi rozpoznanie po sklepach ale raczej wybierze to co mu polecą sprzedawcy. Dodam ze mamy małe dziecko. Interesuje mnie pralka,lodówka,zmywarka i telewizor. Pralka ładowana od góry, lodówka w kolorze inox wys. od 175 cm z zamrażalką (nie musi być zbyt wielka) na dole, chłodziarka z czterema pólkami, TV z 3D dla dwojga 37 max 39 cali. Chciałabym sprzęt może nie w najwyższej klasie energetycznej,ale odporny na awarię. kontakt: iwona.81@interia.eu

Anonimowy pisze...

Lodówki No-Frost jeszcze Wam bokiem wyjdą. Nie dziś, nie jutro, to za rok.
Każdy wymuszony obieg powietrza posiada... wentylator. A wentylator posiada... łożyska. Ja się zaczną zacierać.. to z tych firmowych 40-44dB zrobią się Wam 50..60dB albo i więcej. I co wtedy? Ano trza do sklepu po nową lodówkę.

Tak to teraz niestety działa.

Anonimowy pisze...

Nikt racjonalnie myślący nie wymienia lodówki tylko dlatego ,że uległ zużyciu pewien element czy część. To nie ekonomiczne i nie ekologiczne )

Anonimowy pisze...

Kolego ceny części i serwisu są takie żeby nieopłacało się naprawiać.
Tu działa ekonomia a o ekologii zapomnij.

Anonimowy pisze...

przydałoby się info o chłodzeniu tyłem i bokami. sam teraz szukam lodówki no frost chłodzonej tyłem najlepiej z białą szybą na froncie i jest spory kłopot boinfo o chłodzeniu bokami lub tyłem jest pomijane a musze zmieścić ją między ścianą a zabudowa mebli bez szpar po bokach

Anonimowy pisze...

Proponuję szukać (w domyśle) takiej informacji, czytając w instrukcji sposobu ustawiania. Producent określa minimalne odstępy od ściany z tyłu i ew. z boku. To może pomóc.

zlecenie naprawy pisze...

Ciekawy blog! Dobrze, że autor przybliżył różnice jakie występują między tymi dwoma rodzajami lodówek. Z pewnością przydadzą się każdemu, kto ma dylemat i nie wie którą wybrać. Ja chyba jednak zdecyduję się na standardową opcję.

naprawa agd pisze...

Ciekawy artykuł. A może ktoś podpowiedziałby o whirlpool ? wlasnie zamierzałam taka kupic 6 zmysł ? opinie jak zawsze są podzielone :/

Anonimowy pisze...

Co ile powinna załączam się lodówka whirlpool 3321 nfs?

naprawa lodówek Kraków pisze...

Fajny artykuł. Przyda mi się w niedalekiej przyszłości. Właśnie zepsuła mi się lodówka i nie wiem czy warto ją jeszcze naprawiać. Zastanawiam się nad nową lodówką no-frost

Anonimowy pisze...

Hej kawol z tej strony. Dorzucę swoje trzy grosze.
Wpadłem na tego bloga, bo sam poszukuję lodówki i mam właśnie dylemat czy brać z no frost czy low frost. Mam dwa modele Siemensa (szer. 70cm) do wyboru, prawie identyczne, cena prawie ta sama, choć z uwagi na promocję systemu no frost w bsh można dostać obecnie 300zł cashbacku więc model bez no frost wychodzi drożej o te 300zł. Jednym z poruszonych tutaj aspektów był fakt różnicy w zużyciu energii, faktycznie zwróciłem na to wcześniej uwagę i w rozpatrywanych przeze mnie lodówkach jest różnica na poziomie prawie 100kWh rocznie! No i do tego hałas.
Czytając mnóstwo opinii o różnych lodówkach, różnych producentów, zauważyłem, że oprócz statystycznie większego poziomu hałasu podawanego w danych technicznych poszczeg. modeli, użytkownicy często skarżą się na "dziwne dźwięki" pochodzące z lodówek no frost.
Dlatego doszedłem do wniosku, że chromolę tego no frosta, i to do tego stopnia, że dołożę te 300zł teraz (i tak zwróci mi się to w prądzie w przeciągu pierwszych 5 lat pracy urządzenia), a raz na pół roku czy raz na rok to można rozmrozić i umyć tą lodówkę (bo no frostów chyba się nie myje ;-))
Jestem w błędzie, czy też słusznie dobieram produkt do swoich potrzeb?
Wybierając, zależy mi na jak najmniejszym hałasie, a niskie zużycie energii jest dodatkowym atutem.

Lucas33 pisze...

Witam serdecznie, jeśli szukasz dobrego sklepu to masz linki: filtreo.pl , tanifiltr.pl . Ja biorę od nich i nie mogę narzekać, bardzo rzetelna firma. A jak szukasz filtra uniwersalnego to sprawdź markę Seltino.

Anonimowy pisze...

Witam. Kupiłem właśnie no frost Vhirpoola(BSNF 8101 OX) i ostrzegam wszystkich przed zakupem tego czegoś. Wytwarza potworny głośny dżwięk, o jakiejś wrednej częstotliwośi że boli nas od tego głowa. Wezwany serwis stwierdził że wszysko jest ok., te lodowki tak mają.

Anonimowy pisze...

Witam.Poszukuję lodówki na działkę.Będzie użytkowana tylko około 4 miesięcy w roku.Dodaję, że zimą dom jest nieogrzewany.Słyszałam opinię, że obecnie produkowane lodówki psują się po jednym sezonie bez ogrzewania. Bardzo serdecznie proszę o pomoc, bo trudno jednak bez lodówki.

Anonimowy pisze...

Nie jest teraz wydumana funkcja, ja kupiłbym z takim wyposażeniem, nie jest to szczyt ekstrawagancji http://www.homebook.pl/produkty/lodowki

marco89 pisze...

Moim zdaniem naprawdę warto kupować sprzęt z wysokiej półki. Na stronie internetowej https://www.credy.pl/pozyczka-na-dowod/ wziąłem kredyt i dzięki niemu mam najfajniejszą lodówkę i pralkę na świecie! Sprzęt z wysokiej półki przydaje się w każdym domu - zapewnia o wiele lepsze życie!

Unknown pisze...

Nie pozbyłabym się już takich funkcji jak no frost, ale każdy szuka innych opcji, dlatego chyba na początek warto zapoznać się z wszelkimi informacjami na ten temat, a później dopiero zastanawiać się nad zakupem. Dobrze znać klasę energetyczną sprzętu, zresztą tutaj jest jeszcze kilka innych porad http://faar.pl/jak-wybierac-lodowke-z-zamrazalnikiem-do-zabudowy/ Ostatnio staram się być jak najbardziej eko, dlatego znajomość pewnych parametrów jest dla mnie istotna. Przeprowadzam mały eksperyment i chce się czuć w porządku wobec świata. Wszelkie podpowiedzi o tym jak oszczędzacie energię są mile widziane.

Mama Zuzi i Zosi pisze...

:)

Przemysław Tolewski pisze...

Muszę przyznać, że póki co ja jestem zadowolony z mojego sprzętu AGD, ale faktycznie w ostatnim czasie coś lodówka zaczęła mi szwankować. Właśnie dlatego zdecydowałem się oddać ją do razu do serwisu AGD http://serwisagd.wroclaw.pl/ gdzie bez problemów poradzili sobie z tym typem awarii.

Kuba pisze...

Pierwszym pytaniem, na jakie należy sobie odpowiedzieć, wybierając lodówkę jest to, który jej rodzaj sprawdzi się w Twoim przypadku najlepiej. Na rynku można znaleźć kilka rodzajów lodówek.

Mateusz Domański pisze...

Świetnie napisany artykuł.

Karolina Zarębska pisze...

Świetnie napisany artykuł. Jak dla mnie bomba.

Dominika Starańska pisze...

Na pewno jeszcze dość ważną sprawą jest to aby wiedzieć gdzie można naprawić zepsutą lodówkę. Uważam, że bardzo dobrą robotę robią w serwisie https://serwisagd-technik.pl/naprawa-lodowek-wroclaw/ i ja właśnie najczęściej z ich usług korzystam.

Prześlij komentarz